Obchody dnia Świętego Huberta w 2017 roku
Początek listopada to zawsze czas uroczystych obchodów upamiętniajacych patrona myśliwych - Św. Huberta. W roku 2017 uroczystości zaplanowano na sobotę 4 listopada. Składały się one z dwóch części, a mianowicie z polowania hubertowskiego prowadzonego przez Łowczego koła kol. Arkadiusza Boczkowskiego oraz uroczystej zabawy myśliwskiej. Z samego rana myśliwi wraz naganką stawili się na zbiórce w kwaterze w Łośniu. Swoją obecnością zaszczycił nas również ksiądz proboszcz. Wspólnie podziękowaliśmy Św. Hubertowi za okazane łaski oraz modliliśmy się o dalszą opiekę nad nami.
Po modlitwie przystąpiliśmy do odprawy myśliwych, na której łowczy koła powitał uczestników polowania oraz zaproszonych gości, omówił przebieg polowania oraz zasady bezpieczeństwa. Po rozlosowaniu kart stanowiskowych wszyscy ruszyliśmy na łów.
Polowanie składało się z 5 pędzeń. Pierwsze 3 pędzenia przeprowadzono na lesie Bienia w Ząbkowicach. W perwszym miocie kolega Arek Boczkowski pozykał lisa, a dwa kolejne mioty nie przyniosły skutecznych strzałów. Co prawda mieliśmy trochę atrakcji, ponieważ w dwóch miotach mieliśmy na linii 3 łosie oraz kilka lisów. Te pierwsze pięknie paradowały przed nami wiedząc, że nie możemy im nic zrobić, z kolei lisy były sprytniejsze i nie pozwoliły na bliższy kontakt. Po 3 pędzeniach zjedliśmy przygotowany ciepły posiłek, a następnie ruszyliśmy dalej na łowy. W czwartym pędzeniu (na Łączkach) widziany był tylko jeden lis. Pędzenie ostatnie (piąte) odbyło się na Górce Gołonowskiej i było ostatnim pożegnaniem naszego kolegi Stanisława Juszczyka, który odszedł od nas 2 listopada 2017 roku w wieku 85 lat. Wszyscy udaliśmy się na grób kolegi Stanisława, gdzie wspólnie pomodliliśmy się za jego duszę, a każdy z nas uhonorował zmarłego ostatnim złomem.
Po powrocie na kwaterę nastąpiło oficjalne zakończenie polowania i wręczenie statuetek Króla i Vicekróla Polowania oraz Króla Pudlarzy. Królem polowania został kolega Arek Boczkowski, natomiast V-ce Królem koleżanka Monika Starowicz. Statuetki ufundował dla nas kolega Marek Oźlański. Dodatkowo każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy scyzoryk ufundowany przez kolegę Krzyśka Andruszkiewicza, a kolega Rafał Pocian wylosował drobną nagrodę ufundowaną przez Łowczego koła. Polowanie zakończyło się o godz.16:00. Co prawda zwierzyna w tym dniu nie dopisała, ale polowanie przebiegło bezpiecznie, w miłej i koleżeńskiej atmosferze.
Część "artystyczną" obchodów dnia Św. Huberta spędziliśmy w remizie w Łośniu. Uroczysta zabawa hubertowska rozpoczęła się o godz.18:00. Swoją obecnością zaszczycili nas Zbigniew Podraza - prezydent Dąbrowy Górniczej, Marcin Bazylak - wiceprezydent Dąbrowy Górniczej, Justyna Jakubowska - przedstawiciel Wydziału Ekologii i Ochrony Środowiska, Rafał Stańko - zastępca Komendanta Policji w Dąbrowie Górniczej, Tomasz Włodarski - Przedstawiciel Lasów Państwowych Nadleśnictwa Siewierz oraz ksiądz proboszcz z Parafii w Łośniu. Po oficjalnym powitaniu przybyłych gości nadszedł czas na zabawę przy dźwiękach niezapomnianych szlagierów oraz wspaniałym jedzeniu. Jednak wszystko co dobre się szybko kończy. Podobnie i u nas. Nawet nie obejrzeliśmy się, jak zegar wskazał godzinę czwartą nad ranem i trzeba było udać się do domów. Szkoda........ Ale następny Hubertus już za rok !
Odsłony: 2903